wtorek, 8 lipca 2008

Bądź przygotowana na deszczowe dni



Lato powinno się składać z samych słonecznych dni, a padać powinno nocą ;). Dopóki tak nie jest, trzeba być przygotowanym na deszczowy dzień, zwykle chłodniejszy.



Oczywiście obowiązkowy jest płaszczyk, który będzie chronił przed kroplami. Warto zwrócić uwagę na powracające do mody kalosze, które znakomicie nadają się do chodzenia po chodnikach pełnych kałuż.



W lato najlepiej sprawdza się bawełna, która zapewnia odpowiednią przewiewność, a zarazem jest przyjemna dla ciała.



Pierwszy zestaw jest bardziej klasyczny, w drugim ważną rolę odgrywają kolory, które mają ożywić pochmurny dzień.

Buty Christiana Louboutina


Buty Christiana Louboutina to buty gwiazd. Wielbicielkami francuskiego projektanta są między innymi: Angelina Jolie, Kylie Minogue, Christina Aguilera i Madonna.



Jak zwykle u Louboutina obcasy są niewiarygodnie wysokie, trzeba sporo wprawy, by się na nich zgrabnie poruszać.



C. L. swobodnie żongluje kolorami i materiałami - od zamszu, przez lateks (zapewne jakaś droga lakierowana skóra) i skórę węża. Oczywiście ceny zaczynają się od 1000$ w górę.



Jednym ze znaków rozpoznawczych Louboutina są czerwone podeszwy.

Wśród projektów mistrza szukajcie inspiracji w poszukiwaniu szpilek dostępnych na polskim rynku.

Spóżnianie jest też w modzie


Prawda jest taka, że spóźnianie się nie jest w dobrym tonie. Co innego kilkuminutowy poślizg (w końcu wszystko się może zdarzyć), a co innego godzinna zwłoka. Taka świadczy o braku szacunku dla oczekujących i złej organizacji własnego czasu. A przecież nie chcesz być postrzegana jako nieprofesjonalna, roztargniona kobieta.



Jednak czasem, mimo najlepszych chęci, po prostu nie dajesz rady zdążyć na czas. Wtedy uratują cię tylko styl i klasa oraz błyskotliwość. Oto, jak przeprosić za spóźnienie, w zależności od długości poślizgu czasowego:



Do 20 minut: Wszystko w porządku - takie opóźnienie jest dopuszczalne. Czasem jest nazywane „kwadransem akademickim”, my go wydłużyliśmy o dodatkowe 5 minut ;) Przyszłaś, więc o co chodzi?



Do 45 minut: Wszystko możesz zrzucić na korki :). A przy okazji, narzekając na ten paskudny ruch w zakorkowanym mieście, rzucaj na prawo i lewo komplementy w stylu: „Jak cudownie znów was widzieć!”.



Około godziny: Od razu okaż wszystkim, jak paskudny miałaś dzień. Wtedy nie będą chcieli dodatkowo cię przybijać swoimi pretensjami. Powiedz, że cieszysz się, że przynajmniej wieczór będziesz miała miły w towarzystwie fantastycznych ludzi :).



Ponad godzinne spóźnienie wymaga spektakularnego wejścia. Nie tłumacz się. Twoje zachowanie ma mówić: „Jestem wyjątkowa, nie wymagajcie ode mnie punktualności”. Obejrzyj "Pretty Woman" i zobacz, jak to robi Julia Roberts. A w razie kryzysu przypomnij sobie słowa pięknej Marilyn Monroe: „Często pojawiałam się na kalendarzach, ale nigdy nie pojawiałam się na czas”.

Mały podryw



Nad morzem przede wszystkim warto mieć kilka zwiewnych sukienek. W sklepach jest ich obecnie mnóstwo, więc możesz w nich przebierać. My proponujemy coś dla wielbicielek stylu hippie oraz dziewczyn kochających pastelowe kolory i dziewczęce fasony.

Sukienkę ożywisz fantazyjnymi dodatkami, np. drewnianymi bransoletami czy kwiatkiem wpiętym we włosy. Jeśli nie uda ci się znaleźć gustownej ozdoby do włosów, wybierz ciekawy naszyjnik albo kolczyki w kontrastującym z sukienką kolorze - tak jak u nas: czerwone z niebieskim ubraniem. Drobny hawajski akcent nie zaszkodzi, mimo że od tego staramy się już powoli odchodzić.

Torebeczkę zabierz ze sobą niewielką - taką na pomadkę i klucze. Na nogi wystarczą plażowe klapki, ale broń Boże gumowe! Najodpowiedniejsze będą albo sandałki, jakie pokazujemy, albo zwykłe klapki, jakie kupisz np. za 19,90 w H&M, w różnych wersjach kolorystycznych. Wieczorami bywa chłodno, więc nie zapomnij o słodkim kardiganie albo małej kurteczce. I baw się dobrze!

Krem



Dusieczka:): Dobór właściwego kremu jest niezwykle ważnym elementem dbania o urodę. Nałożenie na twarz stosownego preparatu to kolejny krok po dokładnym demakijażu oczu i twarzy.



Dobry krem o bogatym składzie wcale nie musi być koszmarnie drogi. Wybierając kosmetyk dla siebie, przede wszystkim postaraj się zwrócić uwagę, czy jest niealergizujący - unikniesz nieprzyjemnych niespodzianek w ciągu dnia przed ważnym spotkaniem lub rano po przebudzeniu. W końcu żadna z nas nie chce być oszpecona brzydką wysypką czy zaczerwienieniem. Dlatego świetnym rozwiązaniem są cieszące się dobrymi opiniami konsumentek kosmetyki AA, które są antyalergiczne i skuteczne.



Niedawno mogłyście wykonać na Papilocie krótki test, diagnozujący rodzaj waszej cery. Jeśli jeszcze go nie zrobiłaś, możesz zająć się tym teraz.



Jeśli już wiesz, jaki masz rodzaj cery, możesz wybrać krem najlepszy dla siebie.



Rozwiązanie dla cery suchej, spragnionej nawilżenia: AA Ultra Nawilżanie - Krem intensywnie nawilżający dla cery suchej z kwasem hialuronowym i witaminą E. Wyraźnie poprawia stan suchej skóry i chroni ją przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych dzięki algom z wód Antarktyki. Dodatkowo poprawia jędrność skóry (cena 19 zł).



Efekt matowej skóry dla cery normalnej i mieszanej: AA Ultra Nawilżanie - Krem nawilżająco-normalizujący z kompleksem matującym. Jego konsystencja jest lekka i nietłusta, a zawarte w nim algi Durvillea antartica przywracają właściwą równowagę skórze (cena 19 zł).



Ratunek dla skóry, na której pojawiają się pierwsze zmarszczki: AA Ultra Nawilżanie - Krem nawilżający, przeciwzmarszczkowy do każdego rodzaju cery z kwasem hialuronowym. Krem uelastycznia skórę i poprawia jej jędrność. Algi z wód Antarktyki chronią przed wpływem czynników zewnętrznych, a składniki łagodzące niwelują wszelkie podrażnienia (cena 19 zł).



Uwaga! Konkurs dla Papilotek!



Jeżeli chcesz wygrać jeden z 10 zestawów kosmetyków AA Ultra Nawilżanie dla twojego rodzaju cery, odpowiedz na pytanie:



Który z wyjątkowych składników micelarnego płynu do demakijażu oczu i twarzy jest odpowiedzialny za jego właściwości przywracające skórze równowagę? Konkurs trwa do wtorku 08.07.2009, wyniki zostaną

opublikowane w środę. Nagrody do testów rozlosujemy między Papilotkami, które udzielą poprawnej odpowiedzi. W zabawie mogą brać udział tylko osoby zarejestrowane w Papilot Clubie. Zarejestruj się teraz.



Odpowiedzi, wraz z rodzajem cery, przysyłajcie na adres: konkurs(at)papilot.pl

Swarovski zadbał o psy


Szwajcarski koncern wypuścił na rynek smycze ozdobione swoim sztandarowym produktem. Smycze nie zostały zrobione tylko dla Yorków, Chichuau czy Mopsów, są przeznaczone także dla większych psów. Dopuszczalna maksymalna waga czworonogów to 20 kilogramów (Beagle'e i Cocker Spaniele). Cena za model dla najmniejszych wynosi 160$, a dla najcięższych 260$. Jeśli chcemy, żeby nasz pupil błyszczał na spacerach, to przy niskim kursie dolara nie jest to aż tak duży wydatek. Smycze możemy zamówić pod tym adresem: /showdetl.cfm?st=0&st2=0&st3=0&CATID=24&Product_ID=769&DID=6.">www.barkavenue.com/acb<wbr></wb(…)DID=6

Kilka ciekawostek o butach


Buty - kochamy je. Te na obcasie jeszcze bardziej. Za nic na świecie nie oddałybyśmy nikomu swojej ulubionej pary szpilek - gdy wkładamy je na stópki, czujemy się nie tylko piękne, ale i pewne siebie. Oto garść ciekawostek związanych z butami: * Oglądałyście film „Maria Antonina”? Jeśli tak, to na pewno byłyście zachwycone jej pokaźną kolekcją misternych, ręcznie robionych butów. Wyobraźcie sobie, że miała ich aż 500 par i miała służącą, której jedynym obowiązkiem było dbanie o pantofle królowej. * Według ulubionej bajki wielu małych dziewczynek Kopciuszek na bal udał się w pantofelkach ze szkła. Hmm… niestety, najprawdopodobniej zostały zrobione z futra, a błąd jest wynikiem nieprawidłowego tłumaczenia z francuskiego. Zamiast "vair" zapisano "verre" i stąd całe zamieszanie. * W niektórych krajach wierzy się, że buty przynoszą szczęście. Dlatego podczas budowy zamurowuje się je w ścianach. Ciekawe, ile uroczych szpileczek tkwi w murach pięknych budowli na całym świecie? * Podkowa, czyli but, ale koński przynosi szczęście, a patronem szewców jest święty Kryspin. * Żona byłego prezydenta Filipin, Imleda Marcos, otworzyła w Manili muzeum z butami. W gablotach wystawionych jest zaledwie 200 par spośród kilku tysięcy, które kupiła w czasie prezydentury męża.